Byłam dziś w tym samym oddziale Skok Wołomin w Warszawie. Spytałam panią czy często odwiedza oddział Skok Wołominie starsza pani co podarowała sto złotych. Pani w okienku skinęła głową, że przychodzi do oddziału praktycznie od początku kiedy powstał punkt kasowy Skok Wołomin na ulicy Targowej. Wiem, że i tak dużo mi powiedziała. Załatwiłam swoje sprawy, czyli akurat dziś wzięłam dodatkowe pieniądze i postanowiłam nie chodzić z większą gotówką po Warszawie, po co kusić złego. Wpłaciłam je na swoje konto w Skok Wołomin w formie lokaty, założyłam sobie kolejną lokatę w Skok Wołomin. Niech pracują pieniądze. Jak nie są inwestowane to tracą na wartości. Dlatego nie noszę przy sobie pieniędzy, a trzymam je lokatach utworzonych w Skok Wołomin. To też forma wsparcia jakiego udzielam osobom, które zrzeszone są w spółdzielczość. Przecież moimi pieniędzmi Skok Wołomin buduje swoją siłę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz