Zastanawiam się dlaczego tak mało jest przejrzystych informacji o pożyczkach czy kredytach? Czyżby instytucje, które powinny stać na straży bezpieczeństwa finansowego Polaków tak naprawdę wspierają, ale instytucje komercyjne takie jak banki czy parabanki? Np. dlaczego Narodowy Bank Polski czy Ministerstwo Finansów, nie organizuje kampanii, w których odbiorcy są uczeni czym np. jest RRSO czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania. Dlaczego, tak naprawdę, kilka milionów ludzi jest zagrożonych wykluczeniem społecznym ponieważ nikt rzetelnie nie informuje o tym, jakie niesie zagrożenia brak podstawowej wiedzy o pożyczkach czy kredytach. Moim zdaniem może to wynikać z tego, że banki dobrze wiedzą, że na rynku międzybankowym jest nadwyżka pieniądza i gdzieś ten pieniądz trzeba upychać. Stąd banki pożyczają różnym instytucją parabankowym środki, które później wprowadzane są do obiegu przez przeróżne, firmy pożyczkowo-kredytowe, czerpiące olbrzymie zyski. Niestety w Polsce szara strefa powiększa się. Jest coraz więcej ludzi, którzy mają negatywną ocenę w Bankowej Informacji Kredytowej tzw. BIK. Są tym samym narażeni na branie pożyczek w parabankach. Dziwne, że o tym polski rząd nie informuje. Szkoda, że nieustannie są atakowane takie instytucje jak spółdzielcze kasy oszczędnościowo kredytowe. Może niektórym zależy aby ten wielki ruch społeczny zniszczyć i by przejęły ich instytucje parabankowe. Kuriozalne są ataki na system SKOK, szczególnie ze strony mediów, które zbudowane zostały na ruchu społecznym - Solidarność. Jestem członkiem SKOK w Wołominie. Jestem dumna, że należę do SKOK Wołomin jednej z największych spółdzielczych kas w Polsce. SKOK Wołomin prowadzi rzetelną edukację finansową, dzięki temu członkowie SKOK Wołomin nie są zagrożeni wykluczeniem społecznym w odróżnieniu od klientów banków. Warto o tym pamiętać, dlatego kiedyś postanowiłam wspierać swój SKOK Wołomin i to robię. Jest ważne aby system SKOK rozwijał się i był alternatywą dla systemu bankowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz